fot. Krzysztof Racki

 

 

Grająca w pełnym składzie Olimpia-Unia Grudziądz okazała się tego dnia zbyt mocna dla naszej drużyny. Jedynie Tomas Konecny był w stanie przeciwstawić się zagranicznym asom Mistrza Polski - Yoshidzie i Wangowi.

Spotkanie otworzyło się dla nas wyśmienicie, ponieważ po wspaniałym meczu pełnym wyśmienitych zagrań Tomas Konecny ograł Kaiia Yoshide 3:2. Publiczność zebrana licznie tego dnia w Hali na Skarpie zacierała ręce i liczyła na niespodziankę. Niestety w kolejnym meczu szybko zeszlismy na ziemię, gdyż Paweł Chmiel walczył przy stole z reprezentującym Słowację - Wang Yangiem, który wyrównał stan meczu na 1:1. Bardzo efektownie i efektywnie grający ofensywny obrońca rodem z kraju Kwitnącej Wiśni nie dał żadnych szans naszemu zawodnikowi. Paweł, mimo iż pokonał już w swojej karierze tegoż defensora, tak dzisiaj nie potrafił znaleźć sposobu na skutecznie wracające piłki na stół o zróżnicowanej rotacji. Grający coraz lepiej Niagol Stoyanov tego dnia został wystawiony na pozycji numer trzy i niestety zawiódł. Bardzo dobrze dysponowany Patryk Zatówka grał dosłownie wszystko z całego stołu, czy to ze strony bekhendowej, czy też forhendowej. Decydującym momentem tego pojedynku był 1 set, gdzie bardzo dobrze grający do tego momentu reprezentant Włoch prowadził 8:4, lecz niestety nie udało mu sie dociągnąć tego pozytywnego wyniku do końca seta, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 0:3  Nastepnie przy stole pojawili się liderzy obydwu zespołów - Tomas Konecny i Wang Yang. Można śmiało powiedzieć, że to spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie, bo też w końcu oglądaliśmy 50 i 81 zawodnika ze światowej listy ITTF. Po niesamowitym boju nasz zawodnik przegrał z rywalem 2:3. Mimo, iż Tomas grał rewelacyjnie, to Wang wyciągał każdą piłkę odgrywając ją na stół.

 

Spotkanie rewanżowe w Grudziądzu odbędzie się 21 maja o godzinie 18:00. Transmisja będzie dostępna w internecie, jak i w telewizji Sportklub.

 

3S Polonia Bytom - Olimpia-Unia Grudziądz 1:3

Tomas Konecny - Kaii Yoshida 3:2 (11:9, 4:11, 8:11, 11:6, 11:6)

Paweł Chmiel - Wang Yang 0:3 (7:11, 9:11, 5:11)

Niagol Stoyanov - Patryk Zatówka 0:3 (10:12, 3:11, 7:11)

Tomas Konecny - Wang Yang 2:3 (11:6, 2:11, 11:9, 7:11, 7:11)