Świetny występ Dominiki i Marcina na MP Juniorów
- Szczegóły
- Kategoria: Superliga
„Utytułowana zawodniczka, o której nie trzeba dużo mówić, nr 1 w Polsce, nr 1 w Europie, Natalia Bajor stanęła na drodze o medal Mistrzostw Polski Juniorów w Krakowie naszej zawodniczce Dominice Banaś.
Żal tego wszystkiego, ale to co Dominika pokazała zasługuje na wielkie brawa i szacunek. Medal był na wyciągnięcie ręki.” – mówi trener Grzegorz Iwaniuk
Pierwszy set do dziewięciu. Po zmianie taktyki i próby rozwiązań przegrana do trzech. Następne sety do dziewięciu. Jeden niewymuszony błąd z takim rywalem zamyka szansę na sukces. Dominisia zrealizowała w turnieju indywidualnym założenia taktyczne w 100%. Toczyła o wejście do czołowej ósemki nieprawdopodobny bój ze swoją imienniczką Dominiką Wołowiec, typowaną przez trenera Bronowianki, Xiu Kaia, i Ośrodka w Krakowie, jako zwyciężczynię. Domiś wytrzymała presję i pokonała przeciwniczkę w pięknym stylu 4:3.
„Warto było przy tym wydarzeniu sportowym razem z nią być. Choć coraz ciężej przychodzi mi samemu psychicznie to wytrzymać. Tym bardziej jestem bardzo szczęśliwy i, jeszcze raz powtórzę, dumny z takiej zawodniczki. Jak podchodzi do swoich obowiązków szkolnych i sportowych. Potrafi to połączyć i współpracować. Taka jest Dominika ” – mówi trener Grzegorz Iwaniuk.
W drugiej rundzie pokonała Alicję Boroszewską 4:2, w pierwszej rundzie Patrycję Baszczuk 4:0.
Wspaniały niesamowity turniej rozegrał Marcin Balcerzak. Jedna, jedyna porażka z Adrianem Dugielem, z obrońcą.
„Tak grającego Marcina jeszcze nie widziałem. Wspaniałe akcje, które grał pokazały, że, jak wcześniej mówiłem, czołówka jest z nim. Wygrana z Tomaszem Kotowskim, który w drużynie pokonał Patryka Zatówkę, Zatówka pokonał Bartosza Sucha oraz Wang Zeng Yi w Superlidze. Tak że wiemy jaki Marcin Balcerzak prezentuje poziom, kiedy jest spokojny i opanowany. To był kosmos.” – mówi trener Grzegorz Iwaniuk.
To była gra na medal, ale obrońca pokrzyżował plany. To inny styl, ale mimo wszystko Marcin walczył jak lew. Przez dwa sety, przy stanie 2:2 w setach, 6:6 w trzecim, rozegrane akcje nadawały się by je pokazywać wszędzie. Poziom Superligi to mało, szedł jak burza.
W pierwszej rundzie pokonał faworyzowanego Adriana Majchrzaka 4:2, następnie faworyta Szymona Szewczyka 4:1 i Rafała Stępora 3:2. Odsunięcie od ostatnich meczów II ligi granych piłką celuloidową i spokojny trening piłką plastikową przyniosły efekt w postaci uderzeń, gdzie Marcin grał jak robot – po prostu nic nie psuł.
„Spokój, powiązany z walecznością, czego nie mogliśmy wcześniej osiągnąć, wyszły na Mistrzostwach Polski. Gdyby nie defensor, być może byłaby niespodzianka. Marcin! Czekamy na medal za rok. Przecież Ciebie stać. Pokazałeś. Słuchaj trenerów, a sukces przyjdzie sam.” – mówi trener Grzegorz Iwaniuk.
„Jak współpraca i zaufanie pomiędzy szefem Michałem Napierała i trenerem Grzegorzem Iwaniukiem nabierze tempa, powinny być dalsze sukcesy. Bo Komandzik, Papała, Szymiczek, Radło, Grabowski, Wieczorek już też potrafią grać w tenisa stołowego. Jest jeszcze wielu innych zawodników, których nie wymieniłem. „ – mówi jeden z rodziców.